♟️ Leopold Staff Wiersze O Miłości
Niezwykłe wiersze o miłości Najpiękniejsza Poezja Miłosna. Najpiękniejsze wiersze miłosne o miłości. Za ich pomocą możesz wyrazić swoje uczucia i bez słów powiedzieć Kocham Cię. U nas znajdziesz wiersze o miłości polskich i zagranicznych poetów.
Leopold Staff – Wiersze miłosne. Wiersze o miłości i poezja miłosna Leopolda Staffa. Najpiękniejsze wiersze o miłości – Wybieraj i dodawaj wiersze.
OpxKaA. Home Książki Poezja Wiersze Wiersze zebrane z czternastu publikacji począwszy od Snów o potędze z 1901 roku, kończąc na Dziewięciu Muzach z 1958 roku. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,6 / 10 46 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Bo coś w szaleństwach jest młodości, Wśród lotu wichru, skrzydeł szumu, Co jest mądrzejsze od mądrośći I rozumniejsze od rozumu. Bo coś w szaleństwach jest młodości, Wśród lotu wichru, skrzydeł szumu, Co jest mądrzejsze od mądrośći I rozumniejsze od rozumu. Leopold Staff Wiersze Zobacz więcej dodaj nowy cytat Więcej Powiązane treści
Więc można kochać i nie wiedzieć o tem?Po przypadkowym, najkrótszym spotkaniu Dłoń sobie wzajem podać w pożegnaniuI w dusz spokoju odejść - z bezpowrotem... Lecz już nazajutrz, ledwo po rozstaniu,W dzień ów zabłądzić pamięci przelotemI stając, jakby przed czemś cudnem, złotem,Uczuć się nagle sercem - na wygnaniu! I odtąd wracać wstecz, wciąż i na próżno,Przesiewać przeszłość wspomnienia przetakiem,By coś w niej znaleźć, co było żywotem! Lecz smęt mży jeno szarym suchym makiem,Jak proch w klepsydrze, co szemrze: "Za późno!..."Ach, można kochać i nie wiedzieć o tem! Leopold Staff
Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Przynajmniej jestem szczery, choć miewam złe maniery. Czasami coś popsuję, lecz dobroć zawsze czuję. Dopraszam się o miłość, przyjemnie mi by było. By drania ktoś pokochał, choć myśl, to strasznie, płocha. Przynajmniej mówię szczerze, choć złość mnie częściej bierze. Czasami coś popsuję, lecz dobroć mnie ratuje. Dopraszam się o względy, usunę wszelkie błędy. By drania ktoś docenił, I myśli swej nie zmienił. Tragiczna jest ma postać, i taką ma już zostać. Czasami coś popsuję, lecz dobroć w sobie czuję. Dopraszam się o wiarę, za winę mą, i karę. By ktoś zrozumiał drania, za wszelkie me starania. Napisany: 2022-06-04 Dodano: 2022-06-04 11:47:19 Ten wiersz przeczytano 217 razy Oddanych głosów: 9 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
W rozzłocone, słoneczne, omdlałe południe, Gdy pracownicy pola w dom śpieszą, a błonie Opustoszeją z ludzi, ponad starą studnię Trwożna dziewczyna idzie patrzeć w ciemne tonie. Pochyla się nad głębią i cichymi słowy Szepce w mrok, a jej piersią wstrząsa lęk niezmierny. A szept leci wzdłuż ściany omszałej, pionowej I z lekkim pluskiem na dno upada cysterny. W dole, w głębokiej wodzie wstają blade cienie, Spojrzą w górę i szeptem dziewczynie odwtórzą, Patrzą w jej twarz miłośnie i na jej skinienie W czarne zwierciadło śpiącej wody się zanurzą. Dziewczyna spuszcza z wolna w ciemną studnię wiadro - I czeka... A po chwili nurki jakiś złoty Skarb niosą, jakieś cudne kwiaty, których nadrą Na dnie w porostach wodnych, i dziwne klejnoty. W wiadro je kładą, znaki dają potajemnie I dziewczyna wyciąga wiadrem cud po cudzie... Nagle nurki się kryją w wód drzemiących ciemnie... Dziewczyna pierzcha w dali... Nadchodzą już ludzie... Wypoczęli i biegną spragnieni nad studnię, Lecz nie szepcą w nią z lękiem, brzmi tylko śmiech młody... Nie zjawi się cień nurka. Na dnie mrok, bezludnie... Ciągną wiadro... lecz nie ma w nim już nic prócz wody.
Zachód Niechaj z nas dwojga żadne drugiego nie wini:Po szepcie pocałunków dzikich jak płomienieZapadło między nami głębokie milczenie,Które miłość smutniejszą, duszę głębszą wieczorne słońce zachodzi za nami:Patrzym wstecz na swą drogę przebytą od wschoduI widzimy, owiani pierwszym tchnieniem chłodu,Że cienie nasze większe są niźli my sami... Wiersz: Leopold Staff W moim sercu W moim sercu róż kwitną kielichy,Bielsze niźli na muraw w nim w ranek ów cichy,Gdyś złożyła swą skroń na mym cichym sercu mym śpiewa ptak złoty,A przyleciał w me piersi bezdomne,Gdyś szeptała mi słowa tęsknoty,Których nigdy już tu nie moim sercu rój pszczół gra pasieczny,Miód ich słodszy niż złoty win się w ranek słoneczny,Kiedym uczuł twych ust moim sercu wodotrysk brzmi senny,Który gorzkie i ciężkie łzy płacze,A wytrysnął w ten wieczór jesienny,Odkąd wiem, że cię już nie zobaczę... Wiersz: Leopold Staff Twe złote włosy Włosy twe jak płomienia błyskawicy grzywa,Jak surm mosiężnych świetna, weselna muzyka,Jak uroczyste święto bogatego żniwa,Jak w południe lipcowe spieka słońca twe: bursztyn, jedwab, ogień i oliwa,jesienny niebywały przepych pażdziernika,W zasobnych miodnych ulach praca pszczół szczęśliwa,Złote szaleństwo wina dla ust twe: rozżagwiona rozkoszy pochodnia,Kojace jako morze, kuszące jak zbrodnia...jak w lesie o zachodzie zabłądzić w ich złocie!I po wirze upojeń, pieszczot zawieruszeZagrzebać w nich swe usta i upowić duszę,Dumna jak sen zwycięzcy w zdobytym namiocie! Wiersz: Leopold Staff Więc można kochać Więc można kochać i nie wiedzieć o tem?Po przypadkowym, najkrótszym spotkaniuDłoń sobie wzajem podać w pożegnaniuI w dusz spokoju odejść — z bezpowrotem...Lecz już nazajutrz, ledwo po rozstaniu,W dzień ów zabłądzić pamięci przelotemI stając, jakby przed czemś cudnem, złotem,Uczuć się nagle sercem — na wygnaniu!I odtąd wracać wstecz, wciąż i na próżno,Przesiewać przeszłość wspomnienia przetakiem,By coś w niej znaleźć, co było żywotem! Usta twe blade Usta twe twe swe kładęNa twe uwodneI już me serce blade i usta twojeOd mych odżyły:Jak wiśni dwojeKrwią się spłoniły,Gdy serce moje krzepnie bez siły. Wiersz: Leopold Staff Przyjście W lipowe kwiaty, w lipowe liściePróg ustroiłem na twoje winem, jako przy święcie,Stół zastawiłem na twe płótnem białym posłanieNa twoje przyjście, na twe pocałunki, ramion uściskiChowam dla ciebie na dzień nasz dniach rozłąki, po dniach w obłędzie,Na dnie witania, których nie będzie... Wiersz: Leopold Staff Wezwanie Dusza tęskniącaSnom dana w straż,Blaskiem miesiącaSerce swe trąca...Ty znasz ją... znasz...Z gwiazd los ci wróżę...Drgnął szat twych skraj...Płoną ust róże...Księżyc lśni w górze...Usta mi daj!...Owoc dojrzewaPrzepychem kras...Wnet spadnie z drzewa...Noc czar rozsiewa...Już zbiorów czas... Ukój Nocy, kochanko! Usta ogniem rozszalałe,Jak zwierzę dzikie, wpijam w twe biodra przegibne!Wtul mnie w twe piersi zimne, nagie piersi białe,Wsącz w wargi me całunków twych jady niechybne!Ostrą jak miecz rozpustą przeszyj ciało moje!Męką rozkrzyżowana na gwiazdach tęsknotaKona w męce! O, wpleć mnie w swoich ramion zwoje,Napój choć gąbką żółci, gorzką jak sromota!Zabij mnie! Żądza tajnych twych głębin jak zmora Pójdziemy razem Patrzysz mi w oczy moim snem o tobie,Milczysz milczeniem, co jest mą tęsknotą,A jak dwa wrogi — nasze dłonie obie,Z dala od siebie, w uścisk się nie jedną nam drogę iść: w miłość! A otoNi ty, ni ja się w drogę nie sposobię...Słowo — a spadną więzy, co nas gniotą;Jednak stoimy niemi, w szat tam w kwiecistym szczęścia uroczyszczuDziki o ciebie wiodłem bój... Dziś w zgliszczuSpalone, martwe, puste moje zaludnić sobą straszne głusze,A droga wiedzie tam przez dwie przepaście:Przez moją duszę i przez twoją duszę... Wiersz: Leopold Staff W przededniu Usta twoje, dziewczyno, całowań łakome,Śnią dziwy, co się własną trwożliwością płoszą...Obietnicy ust męskich jeszcze nieświadomeCzują, że jest im tajne coś, co jest rozkoszą...Drżą tesknotą za czarą słodyczy nieznanych,Roztapiając swą bladość w krwi wrącej rumieńcu;Żary pragnienia gaszą na ustach siostrzanych,Bo im zakwitł jeszcze sen o oblubieńcu. Twój cichy gaj laurowy Twój cichy gaj laurowy i twe źródło leśne,Które mnie widywały w każde rano wczesneMieszającego w liści szum westchnienia skargi,A w przeźrocz wód odbicie mej spalonej wargi,Dziwią się, że wróciwszy po długiej rozłące,O, nimfo biała, ciszy twej łkaniem nie i nie czerp wody w dzban, któryś wzbraniałaUstom żądnym ochłody i twojego zapraszaj, bym z twego źródła pił. OchłodyNie pragnę już, swej piersi nie zbliżaj mi na mchu opodal siądź. W ciszy głębokiejChcę podziwiać twe biodra jednako jak bokiCudnie rzeźbionej czary. Dopiero dziś boską Pomiędzy nami leżą długie Pomiędzy nami leżą długie, nieme lataJak nieruchome, mgłami owiane jezioraZ łez, które lała nasza obopólna strata,Gdy bezdnem rozdzieliła nas losu beznadziejnie czekali wieczora,Gdy najkrótsze spotkanie nasze usta zbrata,Choćby natychmiast znowu miała nadejść pora,Kiedy rozłąka wieczna do drzwi dzisiaj, gdy nam spełnia sny dzień niespodziany, Wiersze Miłosne Asnyk Adam, Wiersze Miłosne Mickiewicz Adam, Wiersze Miłosne Fredro Aleksander, Wiersze Miłosne, Leśmian Bolesław, Wiersze Miłosne Heine Heinrich, Wiersze Miłosne Kasprowicz Jan, Wiersze Miłosne Kochanowski Jan, Wiersze Miłosne Jarosław Iwaszkiewicz, Wiersze Miłosne Goethe Johann Wolfgang, Wiersze Miłosne Jonasz Kofta, Wiersze Miłosne Julian Tuwim, Wiersze Miłosne Słowacki Juliusz, Wiersze Miłosne Tetmajer Przerwa Kazimierz, Wiersze Miłosne Konstanty Ildefons Gałczyński, Wiersze Miłosne Kornel Makuszyński, Wiersze Miłosne Leopold Staff, Wiersze Miłosne Baczyński Krzysztof Kamil, Wiersze Miłosne Hugo Victor, Wiersze Miłosne Krasiński Zygmunt, Wiersze Miłosne Konopnicka Maria. Oprócz gotowych tekstów wierszy miłosnych możecie w e-Życzenia pl dodawać swoje własne wiersze. Wystarczy założyć darmowe Konto Użytkownika i dodać swój własny tekst i po akceptacji tego tekstu przez administrację portalu nowe wiersze pojawią się na stronie www. Wiersze miłosne możecie kopiować i dołączać do kartek elektronicznych. Wybierajcie wiersze i wysyłajcie kartki do przyjaciół i rodziny.
leopold staff wiersze o miłości