🎏 Jak Nauczyc Dziecko Samodzielnej Zabawy
Jednym z ważniejszych do opanowania zagadnień matematycznych jest tabliczka mnożenia. Jej nauka rozpoczyna się w szkole podstawowej. Nie każde dziecko jest w stanie opanować ją z łatwością. Gdy podstawa programowa nakłada na ucznia obowiązek zrozumienia czegoś, co sprawia dużą trudność, może pojawić się niechęć, brak wiary we własne możliwości. Nic dziwnego, jeśli
Każde dziecko kończące szkołę podstawową powinno umieć czytać. Nie chodzi jednak tylko o umiejętność składania liter w wyrazy, a wyrazów w zdania, lecz o czytanie w szerszym sensie, obejmujące: regularne obcowanie z książkami, czytanie w celu zdobycia informacji lub wiedzy, czytanie dla przyjemności, umiejętność zrozumienia
Można jednak nauczyć dziecko czytać oraz matematyki – podobnie jak mowy – znacznie wcześniej, a co najważniejsze – nie jest do tego potrzebne logiczne myślenie. Dla przykładu dzieci uczą się mówić od urodzenia, aby w wieku 2-3 lat zaprezentować swoje umiejętności.
Na początku warto pokazać dziecku, jak ubierać się samodzielnie. Możesz to zrobić, zakładając przed nim swoje ubrania, opowiadając jednocześnie, co robisz. Następnie pomóż dziecku w powtórzeniu tych czynności. 2. Wspieraj, ale nie rób wszystkiego za malucha. Ważne jest, aby dziecko zdobyło pewność siebie.
Jeśli już nie możesz doczekać się efektów Waszej wspólnej zabawy ten etap dostarczy Ci naprawdę wiele emocji. Nauka matematyki metodą Domana. Krok trzeci -rozwiązywanie zadań. Ten etap jest również zrzuceniem kotwicy w przestrzeń matematyki, jaką znamy i jaka wydaje nam się "tą prawdziwą". Jest to rozbudowany etap, w którym
Jeżeli pomimo wszystko dziecko nie potrafi znaleźć sobie zajęcia, warto mu podać kilka propozycji do wyboru. Świetnym sposobem na czas samodzielnej zabawy są różne zabawy plastyczne. Są one proste, a jednocześnie dają możliwość działania według własnego pomysłu.
4 proste rady, jak nauczyć dziecko samodzielności. Im szybciej zaczniecie naukę samodzielności, tym lepiej. Zwłaszcza, gdy planujesz dla swojego dziecka przedszkolny debiut. Trzylatek powinien już umieć jeść widelcem, zapinać guziki, zdejmować spodenki czy nakładać skarpetki. Trzyletni maluch zazwyczaj jest gotowy, by samodzielnie
Tego typu zabawy warto proponować zdrowemu maluszkowi, który podejdzie do nich z entuzjazmem i zaangażowaniem. Kiedy nauczysz dziecko smarkać, cały proces choroby będzie o wiele łatwiejszy. Regularne czyszczenie nosa sprawia, że dziecko mniej się męczy, nie traci tak bardzo apetytu i łatwiej przesypia noce.
Do zabawy potrzebne będą dwa kubki, jeden do połowy napełniony wodą, albo tyle kubków ile osób biorących w niej udział. Dzieci siedzą w kole. Prowadzący w ciszy przelewa wodę z kubka do dziecka siedzącego obok, dziecko do kolejnego z kolei. Skupiamy się na tym, aby wody nie wylać i na odgłosie przelewania.
Polski jako język obcy. Witamy wszystkie rodziny mieszkające poza granicami naszego kraju. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy dział do nauki języka polskiego. Nauka polskiego to prawdziwe wyzwanie dla wszystkich małych i dużych super-dzieciaków :) Wierzymy, że z naszą niewielką pomocą dzieci świetnie sobie poradzą.
Zabawy dla 3-latka - gotowe pomysły: pomysły. 1. Masa solna. To alternatywa dla ciastoliny, która zachwyci twoje dziecko i wpłynie na jego rozwój manualny. Wystarczy szklanka soli, szklanka mąki i odrobina ciepłej wody, by powstała plastyczna masa. Można dodać też małą ilość kleju do tapet.
Jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy? Samodzielna zabawa to kolejny krok do małej samodzielności. Mówi się, że czasy się zmieniają, a kiedyś dzieciom wystarczy wyobraźnia i umiejętność improwizacji, by przy pomocy znalezionego w parku kija czy kamienia wymyślić sobie zabawę na długie chwile. Czy dziś jest inaczej?
8NpFVzH. Tak naprawdę to nie wiem, czy wam odpowiem na pytanie, jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy. Nie wiem, bo nigdy nie stosowałam jakichś sposobów, ani nie korzystałam z żadnych rad. Po prostu myślałam, że takie mam dzieci. Jednak ja od małego traktowałam swoich chłopców w taki sposób, że od zawsze potrafili bawić się sami. Może pomogą i Wam! Chyba powinnam zacząć od tego, że nie jestem matką – animatorką i z tego powodu zawsze miałam wyrzuty sumienia. A to dlatego, że nie zabawiałam dziecka odpowiednio, zostawiałam je bawiące się samo, nie budowałam i nie siedziałam z nim na kocyku popychając samochodziki Hot Wheels. Czasem, gdy widziałam inne mamy, które angażowały się w zabawę z dzieckiem, odbierałam siebie jako jakąś wyrodną rodzicielkę, bo ja tego nie robiłam. Dla mnie czas, kiedy dziecko bawiło się samodzielnie, było chwilą wytchnienia albo momentem, w którym mogłam zrobić coś konkretnego. Ale w głębi duszy winiłam się, że nie kieruję swojej uwagi w stronę mojego syna, tylko w stronę garów, książki czy pogaduszek przez telefon. Nie potrzebnie. W dłuższej perspektywie czasu okazało się, że brak mojej obecności w zabawie z dzieckiem, dało pozytywne efekty. Dziś moi chłopcy potrafią zająć się budowaniem, malowaniem czy układaniem nawet na kilka godzin, a ja w tym czasie spokojnie pracuję, a czasem zapominam, że mam dzieci. Zacznij jak najwcześniej Wielokrotnie sprawdziła się u mnie zasada, że im wcześniej nauczę dziecko czegoś, tym szybciej ono to zaakceptuje i wejdzie mu ta czynność w nawyk. Tak było na przykład z moim średnim synem, który uczył się składania ubrać przy starszym bracie. Młodszemu szybko to weszło do głowy i z utrzymaniem porządku w garderobie radzi sobie o wiele lepiej niż jego starszy brat. Podobnie z nauką samodzielnej zabawy – najlepiej zacząć jak najwcześniej. Kiedy przyzwyczaisz dziecko do swojej ciągłej obecności, trudniej ci będzie nauczyć go zabawy w pojedynkę. Pojawi się płacz i bunt, bo zabierzesz mu coś, co się przyjemnie kojarzyło – swoje towarzystwo. Z czasem będzie coraz gorzej, bo będziesz chciała coś zrobić, porozmawiać z koleżanką czy chociażby pójść do toalety i nie będziesz mogła, bo maluch będzie się dopominał ciągle twojej uwagi. Bądź blisko W przypadku małego dziecka, ważne jest jego bezpieczeństwo, więc zanim zacznie się bawić samodzielnie, przygotuj mu odpowiednie miejsce. Chodzi o to, żeby maluch nie miał pod ręką obrusa, który może ściągnąć, wazonu, który łatwo przewrócić czy innych rzeczy, o które sama się boisz i przez to nie spuszczasz dziecka z oczu ani na sekundę. Potem, kiedy dziecko się bawi, oczywiście nie możesz go zostawić bez całkowitej opieki, nie, nie o to tu chodzi. Bądź po prostu w pobliżu, żeby czuło twoją obecność, że jesteś gdzieś niedaleko, ale nie bezpośrednio, tuż obok na kocyku. Gdy jednak reakcją na twoją nieobecność będzie płacz, staraj się tłumaczyć, nawet bardzo małemu dziecku, dlaczego musisz na chwilę pójść do kuchni czy toalety i że za moment wrócisz. W ten sposób maluch zacznie się przyzwyczajać, że choć nie jesteś obok niego, to zaraz znów się pojawisz. Ważne, żeby być blisko, ale nie bawić się cały czas z dzieckiem. Możesz siedzieć z boku i obserwować, jak twoja pociecha spędza czas na zabawie. Z czasem taki maluch nauczy się, że można układać klocki samodzielnie, bez udziału mamy, a kiedy będzie miał kilka lat więcej, będzie potrafił zająć się sobą, podczas gdy mama będzie odpoczywać, gotować czy pić gorącą kawę. Nie reaguj na każde zawołanie Ja wiem, że to jest impuls i czasem reaguje się mechanicznie. Dziecko woła, matka leci. Tak, jakby się stała jakaś najgorsza rzecz na świecie. Jednak warto trochę poćwiczyć i nie zrywać się na sygnał, tylko chwilę odczekać. “Za momencik przyjdę” albo “Poczekaj chwilkę” – to powinno podziałać. Skończ to, co robisz i dopiero wtedy podejdź do dziecka. Ważne, żeby dotrzymać słowa. Chwila musi być chwilą, a nie godziną. Takie powstrzymywanie się od natychmiastowej reakcji, to dobry sposób na nauczenie dziecka cierpliwości, a także zrozumienia, że ty też coś w danej chwili robisz, co jest ważne. W moim domu często się zdarza, że kiedy jem, przybiega Malutek i mówi, że też chce to samo i że jest głodny. Zawsze wtedy proszę go, żeby poczekał aż zjem. I on cierpliwie czeka. Nie każę mu być głodnym godziny czy dwie, nie, to trwa kilka minut, ale w ten sposób pokazuję mu, że lubię zjeść spokojnie i że powinien to szanować. Teraz mija tydzień, kiedy jestem z nim sama w domu. Tata w pracy, starsi chłopcy na obozie. Naprawdę nic się nie dzieje. I oczywiście, zdarza się, że przychodzi do mnie i mówi, że mu się nudzi i nie wie, co ma robić. Ale to następuje po trzech godzinach samodzielnej zabawy! W tym czasie ja pracuję i on wie, że chciałabym, żeby mi nie przeszkadzał. Potem robimy sobie przerwę na jedzenie, czasem jedziemy coś załatwić albo na zakupy. W tym czasie odrywamy się od swoich czynności i robimy coś innego, a przede wszystkim przewietrzamy głowy. Umiejętność czekania to ważna cecha. Przyda się w czasie stania w kolejce, w przedszkolu, gdzie zawsze trzeba czekać na swoją kolej, a także w dorosłym życiu. Może dzięki temu unikniemy napadów histerii, kiedy okaże się, że nie można mieć wszystkiego tu i teraz, a mama nie może być cały czas obok. Naucz zabawy w ciszy “Kończę, bo mnie woła moje dziecko” – usłyszałam kiedyś, rozmawiając z moją koleżanką przez telefon. Rozmowa i tak była ciężka, bo zewsząd słychać było krzyki i piski, a dzieci co chwilę upominały się o uwagę mamy. Pomyślałam wtedy, że powinna tak sobie zorganizować czas, żeby mieć chwilę spokoju chociażby po to, żeby pogadać przez telefon. Zasłyszałam od innej koleżanki, że jej znajoma wprowadziła w swoim domu bardzo praktyczny zwyczaj. Po południu, w ustalonym czasie, każde dziecko miało iść do swojego pokoju i spędzać w nim godzinę w ciszy. Mogło się bawić, czytać, rysować czy odpoczywać. Ważne, żeby był to czas wyciszenia. Wtedy ona nadrabiała zaległości albo zwyczajnie spędzała czas relaksując się. I może jest to dobry sposób, pomyśl o tym! Bądź sprytna i pomysłowa Każde zabawki mogą się znudzić, a ty przecież nie będziesz kupować co chwilę nowych klocków czy układanek. Dlatego ja postanowiłam część zabawek chować na strych i gdy przychodzi znudzenie tym, co jest w pokoju, wyciągam jakieś stare graty z zakurzonych pudeł. Nie macie pojęcia, jaki jest okrzyk radości, kiedy wręczam dzieciom ich stare zabawki! Poza tym część puzzli, gier i zabawek typu ciastolina zawsze umieszczam w skrytce. Zwracam uwagę, żeby zawsze były kompletne, posortowane i uporządkowane. Brak elementów gry czy części z układanek psuje dobrą zabawę, podobnie jak pomieszana i wyschnięta ciastolina czy rozsypany piasek kinetyczny. Dlatego po każdym rozłożeniu danej gry, zwracam uwagę, żeby była dokładnie zapakowana. Gdy już wszystkie sposoby zawodzą, staram się wymyślić coś, co nie jest typową zabawą. Szukam jakichś przedmiotów, które mogą być atrakcyjne dla dziecka, ale nie są zwykłą zabawką. U mnie sprawdziły się guziki, słoiki, a w lecie bańki mydlane albo podlewanie kwiatów (trzeba do dużego pojemnika wlać wodę i dać dziecku małą konewkę, którą może sobie samą zapełnić w tym pojemniku). Resztę pomysłów znajdziecie we wpisie “Czym zająć malucha? 10 pomysłów na pasjonującą zabawę”, a gdy już nawet to nie pomoże, kupcie coś nowego – to powinno pomóc :) Umiejętność samodzielnej zabawy to bardzo dobra cecha. Widzę to każdego dnia, kiedy chłopcy potrafią znaleźć jakieś zajęcie bez mojego udziału. Oczywiście, spędzamy też czas razem, przytulamy się i rozmawiamy, ale na szczęście nie muszę do nich co chwilę przybiegać i mogę swobodnie zająć się swoimi obowiązkami. I to jest fajne! Jak to jest u Was? Czy Wasze dzieci potrafią dać wam chwilę wytchnienia i zająć się sobą? Jakie macie na to sposoby? Piszcie w komentarzach!
Specjaliści podkreślają, że zabawa ma ogromne znaczenie w rozwoju dziecka. Wpływa na rozwój fizyczny, psychiczny, emocjonalny, umysłowy i społeczny. Najlepsza zabawa to ta w grupie, jednak każdy rodzic czy opiekun potrzebuje czasem chwili dla siebie. To między innymi właśnie dlatego warto nauczyć dziecko zabawy samodzielnej. Nie jest to jednak łatwa sztuka. Jak zachęcać do tego malucha?Co znajdziesz w tym artykule: zabawa. Co daje? zachęcić do samodzielnej zabawy?Zabawa jest formą aktywności uważaną za wszechstronną i zastępującą dzieciom różne czynności wykonywane przez ludzi dorosłych, tj. uczenie się, pracę i działalność społeczną[1]. Dzieci z reguły chętnie bawią się z rówieśnikami. Dzięki temu socjalizują się i rozwijają swoje umiejętności społeczne, a także emocje. Uczą się empatii, wrażliwości, asertywności i stanowczości. Dzieci chętnie uczestniczą w zabawach prowadzonych przez rodziców czy opiekunów. Dopóki osoba dorosła prowadzi i animuje zajęcia, dziecko pozostaje zainteresowane. Kiedy jednak opiekun zostawia malucha, aby ten bawił się samodzielnie, czasem okazuje się to niemożliwe. Niektóre dzieci podążają za dorosłymi i nie chcą lub nie potrafią bawić się pozostawione samemu sobie. Warto przy tym pamiętać, że sposób zabawy powinien być dostosowany do wieku dziecka – najczęściej to najprostsze czynności czy zabawki są najbardziej lubiane przez malucha i dają mu dużo możliwości do rozwoju zabawa. Co daje?Podczas samodzielnej zabawy dziecko bez obaw okazuje emocje, ćwiczy wyobraźnię i czuje radość z odkrywania samego siebie. To rozwija kreatywność. Gdy maluch planuje i wciela w życie swoje pomysły, wzmacnia się również jego pewność siebie, umiejętność skupiania uwagi, a także wytrwałość w rozwiązywaniu problemów. Samodzielna zabawa ma więc dla dziecka ogromne walory poznawcze. Maluch odkrywa swoje nowe umiejętności i możliwości, które podsuwa mu wyobraźnia. Uczy się także samodzielności – jeśli jego rozwiązania znajdą aprobatę u obserwującego rodzica, dziecko może chętniej próbować rozwiązywać trudności po swojemu. To cenne umiejętności, dzięki którym w przyszłości łatwiej mu będzie odnaleźć się w zupełnie nowych miejscach i zachęcić do samodzielnej zabawy?Trzeba mieć świadomość, że dziecko nie zacznie bawić się samo z dnia na dzień. Można jednak wesprzeć malucha w tym procesie, nie przyspieszając go zanadto. Od czego zacząć? Na początek warto próbować oddawać stery w ręce dziecka. Chodzi o to, aby powoli, ale skutecznie przekazywać dziecku prowadzenie zabawy, pozwalać mu wymyślać kolejne jej etapy. Zamiast poszukiwać kolejnych pomysłów na to, jak zabawić dziecko, warto wesprzeć je w wymyślaniu swoich zabaw. Maluchowi może się to nie spodobać, bowiem do tej pory to rodzic prowadził gry i objaśniał, co należy w nich robić. Warto jednak zachęcić dziecko, tłumacząc, że dziś bardzo chcemy bawić się tak, jak ono to sobie wyobraża. Należy pamiętać, aby w trakcie zabawy zostawiać dziecko choć na kilka sekund samo, informując je przy tym, że rodzic zaraz wróci. Wystarczy wyjść na chwilę do kuchni po napój, do toalety czy drugiego pokoju. Dopiero kiedy dziecko nie będzie miało oporów przed pozostaniem w innym pomieszczeniu, rodzic czas swojej nieobecności może nieco wydłużać. Ważną kwestią jest także to, aby nie poprawiać dziecka cały czas. Nie trzeba wokół niego ciągle sprzątać, np. jeśli maluch rysował i ubrudził przy tym stolik. Rodzic powinien docenić fakt, że dziecko coś tworzy i stara się robić to samodzielnie. Ciągła kontrola i pilnowanie każdego ruchu nie ułatwią nauczenia malucha samodzielnej zabawy. Samodzielność pobudza także czytanie. Dzieci, którym opiekunowie czytają, same chętniej sięgają po ulubione książeczki, a następnie otwierają je i opowiadają to, co pamiętają. Pochłaniaczem dziecięcej uwagi są także wszelkie zabawy sensoryczne. Przelewanie wody, zabawy ciastoliną czy piaskiem od dziś wiadomo, że dzieci bawią się, naśladując dorosłych. Warto przemyśleć zatem dobór zabawek i raz na jakiś czas je wymieniać, aby maluch nie miał okazji się znudzić. Zabawy dla trzylatka czy dwulatka mogą polegać na naśladowaniu tego, co robią dorośli. Dlatego warto pomyśleć o minikuchni, sklepie, owocach i sztućcach, małym zestawie majsterkowicza czy zestawie do pamiętać o zaufaniu do dziecka i cierpliwości. Odrobina bałaganu nie oznacza, że dziecko zawsze już będzie bałaganiło. Dwu-, trzy- czy nawet pięciolatek, który ma szansę rozwijać swoją kreatywność, może ogromnie zaskoczyć swoich rodziców![1]W. Okoń, Zabawa a rzeczywistość, Warszawa, 1987, s. ten artykuł:
22 lutego 2021 O TYM ODCINKU Rodzicu! Twoje dziecko nie chce się bawić samo? W tym odcinku prowadząca Natalia Tur - Nishka oraz psycholożka Aleksandra Iwacz– Mamologia - porozmawiają o tym, jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy. Dowiesz się, co robić, kiedy maluch potrafi bawić się tylko z Tobą lub rówieśnikami i jak krok po kroku pozwolić mu rozwinąć umiejętność zabawy z samym sobą. Zapraszamy do odsłuchania! WYSZUKAJ MINIONE ODCINKI Wyszukaj minione odcinki Rodzice, Rossnę!. OTHER EPISODES IN THIS PODCAST Ciąża, opieka nad maluchem, karmienie piersią, pierwsze kroki w samodzielności higienicznej dziecka, a później w szkole… program Rossnę! będzie Was wspierał na każdym etapie! W podcaście Rodzice, Rossnę! rozmawiamy z ekspertami o tematach ważnych dla każdego rodzica. W naszym podcaście będzie gości… Rodzice! Czy na skórze Waszych dzieci pojawiają się wysypki lub krostki? Wiecie, co wtedy zrobić? W tym odcinku prowadząca Natalia Tur - Nishka oraz dermatolożka dr n. med. Lilianna Kulczycka - Siennicka z Salve Medica - porozmawiają o zmianach skórnych u dzieci. Dowiecie się, jakie z nich powinny … Rodzice! W tym odcinku prowadząca Natalia Tur - Nishka oraz oraz psycholożka Aleksandra Iwacz– Mamologia - porozmawiają o tym, co to znaczy, jeśli dziecko często się nudzi. Dowiecie się, jak radzić sobie z dziecięcą nudą oraz jak nauczyć dziecko, aby samo potrafiło znaleźć sobie zajęcie. Czy chwila… Rodzicu! Za raz na świat przyjdzie Twoje kolejne dziecko? Wiesz, jak sprawić by dla starszego rodzeństwa było to pozytywne wydarzenie? W tym odcinku prowadząca Natalia Tur - Nishka oraz psycholożka Aleksandra Iwacz– Mamologia - porozmawiają o tym, jak powinno przebiegać pierwsze spotkanie starszego… Rodzicu! Twoje dziecko właśnie ząbkuje? Czy może zbliża się ten moment i wyszukujesz kalendarz ząbkowania, by być w gotowości? W tym odcinku prowadząca Natalia Tur - Nishka oraz lekarz dentysta Magda Tyrka - porozmawiają o tym, kiedy pojawiają się pierwsze zęby u dzieci. Dowiesz się, jakie są objaw… Zastrzeżenie: The podcast and artwork embedded on this page are from Rossmann, which is the property of its owner and not affiliated with or endorsed by Listen Notes, Inc. EDYTUJ Dziękujemy za pomoc w aktualizowaniu podcastowej bazy danych. ZOBACZ W INNYCH MIEJSCACH REKOMENDACJE
Im szybciej zaczniecie naukę samodzielności, tym lepiej. Zwłaszcza, gdy planujesz dla swojego dziecka przedszkolny debiut. Trzylatek powinien już umieć jeść widelcem, zapinać guziki, zdejmować spodenki czy nakładać skarpetki. Trzyletni maluch zazwyczaj jest gotowy, by samodzielnie wykonywać proste czynności: zapinać i rozpinać guziki, zdejmować i wkładać skarpetki, buty, rękawiczki, posługiwać się łyżką i widelcem. Dziecko, które wykonuje wiele czynności samo, jest pewniejsze siebie, bardziej niezależne, a co ważniejsze ma pozytywny obraz własnej osoby (zobacz 5 rzeczy niszczących samoocenę dziecka). Jak to osiągnąć? 1. Nie spiesz się, ucząc dziecko samodzielności Kalendarz rozwoju dzieckaNarzędzia dla rodziców Największym wrogiem nauki samodzielności jest brak czasu. Łatwiej jest rodzicom ubrać i nakarmić dziecko, a potem pobiec do przedszkola, niż czekać cierpliwie, aż samo zje (zobacz, jak uczyć samodzielnego jedzenia) i się ubierze. Niestety, gdy przeoczysz odpowiedni moment w rozwoju, pozbawisz dwu-, trzylatka inicjatywy w dążeniu do samodzielności – potem trudno będzie przezwyciężyć jego bierną postawę. Nie oczekuj, że dziecko od razu, szybko i sprawnie zacznie się ubierać i samodzielnie jeść. By tak się stało, musi ono najpierw wykonać wiele prób, także nieudanych. Nie raz włoży spodenki tył naprzód lub krzywo zapnie guziki. 2. Nie wyręczaj dziecka we wszystkim Przyzwyczajanie dziecka do samodzielności utrudnia nadopiekuńczość rodziców, którzy chcą ustrzec malca przed najmniejszym trudem. Trzeba jednak cierpliwie, wielokrotnie pokazywać dziecku, jak się zapina guziki lub przeplata sznurowadła i codziennie sprzątać razem z nim jego pokoik. To długa nauka. Nie wystarczy powiedzieć: „Idź sprzątać zabawki”. Trzeba wziąć trzylatka za rękę i stwierdzić: „Teraz ty poukładasz zwierzęta na półce, a ja powkładam klocki do pudełek”. Przyda się przy tym odrobina humoru – sprzątanie nie powinno być nudne. No i oczywiście potrzebna jest konsekwencja. Jeśli powiemy: „Najpierw posprzątaj, a potem opowiem ci bajkę”, musimy dotrzymać słowa. 3. Daj dziecku prawo do decyzji Już dwu-, trzylatek może sam decydować w dotyczących go drobnych sprawach, np. co chce zjeść na kolację czy jakiego koloru koszulkę włoży. Nie warto walczyć z dzieckiem w takich sytuacjach, a liczenie się z jego zdaniem daje mu poczucie, że ma ono wpływ na to, co się dzieje, że jest ważne. Zyskuje też poczucie, że jest samodzielne. 4. Ustalcie jedną strategię podczas nauki samodzielności Nie może być tak, że np. tata postanawia uczyć dziecko samodzielności, a babcia chce wyręczać wnuka. Jeśli jeden z domowników pozwoli dziecku na samodzielność, a drugi będzie nadopiekuńczy, wywoła to u dziecka dezorientację i złość. Koniecznie ustalcie jeden wspólny front wychowawczy. Rozwiąż test i sprawdź, czy twój 3-4 -latek jest samodzielny. Jak zapewnić dobry start w przedszkolu? Przedszkole to dla dziecka wielkie wyzwanie. Z pewnością lepiej dadzą sobie w nim radę dzieci pewne siebie, śmiałe, które do tej pory miały wiele rozmaitych doświadczeń w kontaktach z rówieśnikami i dorosłymi. Jeżeli chcesz zapewnić swojemu dziecku dobry start: • zostawiaj dziecko co jakiś czas w domu pod opieką kogoś innego niż ty, np. znajomej czy opiekunki, • staraj się, by na spacerach dziecko nie bawiło się samo, lecz z grupą kolegów, • zapraszaj do domu kolegów dziecka z podwórka i pozwalaj mu ich odwiedzać, • pozwalaj dziecku na samoobsługę. Staraj się, by samodzielnie jadło, ubierało się i rozbierało, by umiało umyć sobie rączki, buzię i ząbki oraz załatwić swoje potrzeby w ubikacji, • staraj się, by miało rozmaite doświadczenia. Chodźcie na wycieczki do lasu, parku. Wybierzcie się do teatru na lalkowe przedstawienie (zobacz, jak zorganizować pierwszy raz w teatrze) lub do kina na poranek. Dzieci w przedszkolu z pewnością będą o tym opowiadały, twoje dziecko będzie pewniejszy siebie, mając takie doświadczenia, • ucz dziecko mówienia o swoich potrzebach, sygnalizowania, że boli je brzuszek, czuje się zmęczone, spragnione czy głodne.
Jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy? Zabawa czasami, dla przyjemności, a nie kilka razy dziennie, z przymusu. Brzmi jak bajka? Niekoniecznie. Baw się z dzieckiem, gdy chcesz, a nie dlatego, że musisz, a ono nie potrafi inaczej. Ucząc go samodzielnej zabawy, nie tylko ty zyskujesz, ale też ono. Samodzielna zabawa rozbudza kreatywność, a umiejętność spędzania czasu tylko ze sobą - pewność siebie i siłę psychiczną, która wzrasta na poczuciu niezależności od mamy. Wspólna zabawa jest czasem dziecku potrzebna. To jego sposób na chwile spędzane z rodzicami. Często prośbą o wspólną zabawę wyraża potrzebę odeagowania po ciężkim dniu w przedszkolu, albo całodziennej tęsknocie za rodzicem. Gdy jednak wspólna zabawa staje się przymusem, zaczyna ograniczać obydwie strony. Rodzic ma prawo czuć sie znużony i poirytowany koniecznością zabawy z dzieckiem. Dziecko z kolei, w gruncie rzeczy ma odebrane pole do rozwoju kreatywności i poczucia niezależności, które kształtuje się już na wczesnych etapach dzieciństwa. Nie miej więc wyrzutów sumienia, że nie lubisz bawić się ze swoim dzieckiem. Na to jeszcze przyjdzie czas za kilka lat, gdy będziecie razem grać w gry familijne, czy układać puzzle, będące wyzwaniem nie tylko dla malucha. Póki co, po twojej stronie leży jednak nauczenie dziecka, by polubiło samodzielną zabawę. Zrobisz to w 5. prostych krokach. Spis treściDostosuj swoje wymagania do wieku dzieckaPokaż dziecku, jak fajnie może się bawićBądź blisko, ale nie uczestnicz w zabawieChowaj zabawki i wyjmuj partiamiZnajdźcie wspólnie lubiane zabawy na gorszy dzień Myślisz, że to bunt trzylatka? Tak maluch prosi o okazanie mu miłości Dostosuj swoje wymagania do wieku dziecka Aby nie pobudzać własnej frustracji, koniecznie trzeba zdać sobie sprawę, na co właściwie gotowe jest nasze dziecko. Jeśli dostosujemy oczekiwania, do możliwości malucha, unikniemy niepotrzebnej złości i rozczarowań. Do samodzielnej zabawy potrzebna jest umiejętność skupiania uwagi na danej czynności. A ta rozwija się wraz z wiekiem. Dziecko od 1 roku do 2 lat - skupia uwagę na jednej czynności przez 2 do 8 minut. Dziecko od 2 do 3 lat - potrafi to robić przez 6 do 10 minut. Dziecko od 3 do 4 lat - 8 do 12 minut. Wydawać by się mogło, że to mało. Ale tych kilka, kilkanaście minut, to już jedna ciepła kawa, lub nadrobienie zaległości w rozmowie z przyjaciółką. Jest też jednak, jeszcze bardziej pokrzepiająca myśl. Jeśli chcemy, by maluch dłużej skupiał się na zabawie, warto pozwolić mu na... zrobienie bałaganu. Dowiedz się: 12 zabaw na skupienie uwagi - jak w czasie zabawy rozwijać koncentrację? Właśnie ze względu na niemożliwość skupiania uwagi na jednej czynności, przez dłuższy czas, maluchy są mistrzami w robieniu z własnych pokoi obrazu jak po przejściu huraganu. Wyjmują wszystko, przeglądają, przekładają, w rezultacie brodzą w stercie zabawek. To jest sposób dostosowany do ich wieku i warto to zaakceptować, jeśli chcemy by dziecko potrafiło się samodzielnie bawić. Albo samodzielna zabawa, albo porządek. Wybór jest chyba prosty... Pokaż dziecku, jak fajnie może się bawić Dla budowania więzi z dzieckiem, nie liczy się ilość, a jakość wspólnego czasu. Jeśli więc rzeczywiście odłożysz komórkę, nie będziesz w międzyczasie mieszać zupy, czy zerkać na serial, twój udział w zabawie z dzieckiem może kończyć się na samym przygotowaniu zabawy, czyli pokazaniu dziecku, jak się bawić. Przeczytaj: 5 ponadczasowych gier i zabaw. Znają je nawet nasi dziadkowie Zbudujcie wspólnie bazę z kocy, jak w czasach twojego dzieciństwa. Może ułóżcie domek z klocków, a potem dziecko będzie bawiło się samodzielnie figurkami mieszkającymi w nim? Albo pomóż maluchowi zbudować miasteczko na planie kolejki , gdzie wokół torów mieszkają różne ulubione zabawki. Pomysłów może być nieskończenie wiele. Gdy tak zaangażujesz się w przygotowanie zabawy, nie tylko dziecko "zaliczy" ci wasz wspólny czas, ale też dasz mu inspirację do zabawy, a tego potrzebuje, zwłaszcza, gdy jest małe. Bądź blisko, ale nie uczestnicz w zabawie Ucząc malucha samodzielnej zabawy, ciesz się z małych kroków. Nie oczekuj, że od razu będziesz mogła w pełni zająć się swoimi sprawami. Daj mu czas, by nabrał wprawy w niezależności. Gdy już zorganizujesz dziecku zabawę, usiądź na dywanie, niedaleko niego. Nie uczestnicz w zabawie tylko bądź blisko, np. czytaj książkę lub pij kawę. Dowiedz się: Baw się i odpoczywaj – 10 pomysłów na zabawy w pozycji leżącej Małymi krokami, dziecko zrozumie, że w sumie to możesz sobie odejść, bo trochę przeszkadzasz, a zabawa gdy cię nie ma jest bardziej swobodna, dialogi między lalkami płyną nieskrępowanie gdy nikt nie patrzy, a w ogóle to zajmujesz miejsce na dywanie. Chowaj zabawki i wyjmuj partiami Dzieci szybko nudzą się zabawkami. Zwłaszcza, jeśli widzą je codziennie, giną w natłoku całej tej ilości, a mimo wszytsko potrafią się "opatrzeć". Wtedy nauka samodzielnej zabawy może być utrudniona. Warto więc podzielić maluchowi zabawki na kilka zestawów. Niech bawi się jednym kilka dni, a gdy zobaczysz że się nudzi, chowaj i wyjmuj kolejny. Najlepiej byłoby, gdyby takie partie zabawek były co najmniej trzy. Przeczytaj: Zabawy tematyczne – dlaczego są ważne dla rozwoju dziecka? Postaraj się tak je pogrupować, by w żadnym zestawie nie zabrakło rzeczy z danej grupy zabawek. Niech w każdym będzie trochę klocków, ulubionych figurek, samochodzik, czy kilka lalek, tak by sposoby bawienia mogły być podobne, ale by wizualnie zabawki się od siebie różniły. Samo odkrywanie ich na nowo będzie dla dziecka sporą frajdą. Znajdźcie wspólnie lubiane zabawy na gorszy dzień Jak z każdą nową umiejętnością, maluch może mieć gorszy dzień i czasem prosić cię częściej o wspólną zabawę, mimo, że umie już robić to samodzielnie. Wczuj się w jego sytuację i zaakceptuj to. Dla budowania wspólnej relacji dobrze jest, byście razem z dzieckiem mieli kilka ulubionych czynności. Zachęcaj więc dziecko do zabaw, które tobie też sprawiają przyjemność, lub nie angażują cię zbyt mocno, gdy jesteś zmęczona. Zobacz też: Zabawy ruchowe dla dzieci. Propozycje zabaw stymulujących rozwój dziecka Niech maluch "bawi się tobą" - możesz być pacjentem, a on lekarzem, może być tatuażystą z flamastrem w ręku, albo fryzjerem a ty klientką. Może jesteś artystyczną duszą? Baw się wtedy z dzieckiem plastociastem, piaskiem kinetycznym, albo malujcie, róbcie figurki z masy solnej. Z pewnością znajdziecie coś dla siebie. Warto też zainwestować w gry. Sporo gier, dostosowanych do dzieci w wieku 3 lat, jest też całkiem zabawna z punktu widzenia rodzica. Nie bój się, że dziecko się uwsteczni. Gdy już umie bawić się samo, z pewnością to polubiło i za chwilę wróci do zabawy "po swojemu", a teraz po prostu potrzebuje z tobą pobyć.
jak nauczyc dziecko samodzielnej zabawy